Otoczony dużym pięknym parkiem neobarokowy pałac w Pszczynie jest świetnym pomysłem na weekendowy wypad - i tak też zrobiłam w pewien weekend, kiedy jeszcze mieszkałam w Bielsku-Białej.
Architektura pałacu, która przybrała ostateczny kształt w latach 1870-1876, zdradza wyraźną inspirację barokiem francuskim. Spójrzcie chociażby na Place des Vosges w Paryżu. XIX-wieczne neo-style, naśladujące style wcześniejsze, nie są wprawdzie tym, co lubię najbardziej - przecież od neobaroku ciekawszy jest barok, od neoklasycyzmu klasycyzm, ale odtworzone wnętrza pałacu z przełomu XIX i XX wieku okazały się bardzo interesujące. Zostały nawet nagrodzone za "pieczołowite odtworzenie wnętrz zamku z ich wyposażeniem, oparte na wnikliwych historycznych badaniach, które przywróciły blask początku XX wieku".
Sama Pszczyna jest bardzo sympatyczną miejscowością - mimo, że niewielka, kilka razy do niej powracałam. W zagrodzie żubrów byłam wiele razy, zachwyciła mnie też przypałacowa kawiarnia "u Telemanna" - ma wyjątkowo ciekawe desery inspirowane historią pałacu (np. pieczone jabłko księżnej Daisy) oraz przepyszne polskie (!) wina owocowe.
We wcześniejszym poście pokazywałam Wam już łazienki pszczyńskiego pałacu.
Wewnętrzny dziedziniec pałacu.
Fantastyczna drewniana nawierzchnia wjazdu do pałacu - całe pnie cięte w poprzek w kształt sześciokątów.
Pałacowe korytarze są ozdobione trofeami myśliwskim.
Schody paradne
Piękny neobarokowy kryształowy żyrandol
Sala lustrzana
Sala lustrzana
Pokoje mieszkalne
W przeciwieństwie do pomieszczeń reprezentacyjnych w pokojach mieszkalnych nie widzimy już tak silnego wpływu baroku. Pastelowe, romantyczne kolory sypialni i pokojów prywatne zdradzają wpływy romantyzmu, meble są w różnych neo-stylach.
Jadalnia

Tapeta w kwiaty typowa dla XIX wiecznej wiktoriańskiej Anglii


Piękny kolor mają zasłony, mogące w razie potrzeby ukryć toaletkę.

Sypialnia cesarzowej. Podoba mi się bardzo skromny, estetyczny parawan.

Piękne są te kolory i wzory obicia kanapy
Oo, a ja mieszkam dość niedaleko a nigdy w pałacu w Pszczynie nie byłam, wstyd. Muszę odwiedzić!
OdpowiedzUsuńKoniecznie :)
UsuńSuper! Zdecydowanie polecam, szczególnie jak jest ładna pogoda, bo na około jest piękny park!
OdpowiedzUsuńHej! Ja też nigdy nie byłem w Pszczynie. Chyba jednak trzeba będzie się tam przejechać.
OdpowiedzUsuńTo taka miła miejscowość, że trzeba ją odwiedzić. No i te żubry!
UsuńWitaj!
OdpowiedzUsuńdziś byliśmy w Książu i w związku z dniami kwiatów, były również stoiska. Były panie z zamku w Pszczynie, ponieważ należał do Daisy.
pani powiedziała, że to jest pałac w Polsce, w którym zachowano największy procent wnętrz, ponad 80%.
Widzę, że są wyjątkowe.
zastanawiam się, jak udało się je uchronić. W Książu, niemalże wszystko zostało rozkradzione, najpierw przez Rosjan, póżniej przez Polaków.
Jak tego uniknięto w Pszczynie?
Pozdrowienia, Tomek
Szukałam informacji o tym, ale niestety nie udało mi się nic znaleźć. Może Habsburgowie mieli odpowiednią pozycję społeczną i kontakty?
Usuń